Mnie dorwało dzisiaj. Wokół same pastelowe, jasne tematy prac. A to ślub, a to chrzest, to znowu Pierwsza Komunia. W pracowni walają się wokół wszystkie odmiany bieli, kremu, różu i błękitów. Wstążeczki słodkie jak lody. Dodatki mięciutkie i przyjazne bądź wytwornie eleganckie - złote i srebrne.
Dość. Trzeba resetu i ....zaczęłam szukać inspiracji na coś całkiem odmiennego i niepodobnego do mnie. Padło na media, bo...nie moja bajka. Tylko skąd wziąć pomysł. I tak trafiłam na wyzwanie Snip Art'u. Resztę zrobiła "tablica inspiracji". Zobaczcie sami...
Klucze, zegary, książka i wszechobecny metal...
Zaczęło się od czarnego gesso (tak terapeutycznie), a potem...poleciało już samo do zatracenia tchu.
Zobaczcie co zmajstrowałam i sami osądźcie, czy terapia antypastelowa była potrzebna... ;)
Świetny pomysł i realizacja :) Cieszę się, że wyzwanie zachęciło Cię do eksperymentów. Dziękujemy za udział.
OdpowiedzUsuńWspaniala praca!! Maka ;-)
OdpowiedzUsuńbeautiful, thank you for joining the Snip Art Challenge.
OdpowiedzUsuńLove the colors thank you for joining Snip Art March challenge !
OdpowiedzUsuńLove you heart- looks perfect!
OdpowiedzUsuńSo much Thank you for joining Snip Art March Challenge!
xoxo Katja