poniedziałek, 30 stycznia 2017

Tego w Mysim jeszcze nie było

Kartka. Ale jaka? Siedzę i myślę, że od boxa to na jakiś czas muszę odpocząć. Pastele też już chyba niekoniecznie. Nic. Trzeba coś innego wymyślić - tak dla własnego zdrowia psychicznego ;)

I tak powstała kartka z instrukcją obsługi :) Wiecie? Tak, aby nudą nie wiało ;)

Kolory ściągnęłam z zaprzyjaźnionego miejsca na necie, czyli bloga Essy Floresy, a dokładniej z wyzwania. Cóż...czas przegapiłam, ale sobie kolorki wykorzystałam. Mam nadzieję, że essowe towarzystwo się nie obrazi ;) Podrasowałam nieco perłową mgiełką, że niby takie śnieżne klimaty... ;)







jak ślub to i kieszonka na pieniądze być musi ;)

instruktaż zwiedzania kartkowych zakątków ;)

poniedziałek, 16 stycznia 2017

Męski box exploding

To było ciekawe doświadczenie - męska wersja boxa z wewnętrznym schowkiem. Jak przystało na męski upominek - nic nie jest bez znaczenia, bo w owym schowku ma się zmieścić mały model mercedesa!
Cóż, box w wersji gigantycznej, schowek również. To jednak nie jedyna trudność w tym wyzwaniu :)
Męska oprawa. Męska, czyli jaka? Z pomocą przyszło wyzwanie ze strony Filigranek. Z ogłoszonego bingo wybrałam: tekturkę, sznurek i kwiaty. Dzięki :)

A oto efekt przygody :)











Skoro inspiracją było bingo to niech Box leci na wyzwanie :)



wtorek, 3 stycznia 2017

Raz kozie śmierć...

Pierwsze mediowanie w tym roku. Czas zacząć z przytupem :) Tylko co by tu zamediować?
Po rozejrzeniu się po Zakątku nic w oko nie wpadło. Nie tracąc jednak nadziei rozejrzałam się ponownie i ...wzrok mój padł na łyżeczkę. Nie wyglądała zachęcająco po ostatnim wtapianiu motywu w świeczki i ...postanowiłam ją nieco zmodyfikować.
Wzięłam więc blejtram, gesso białe, mgiełki, mikrokulki, mikkę, medium gel oraz własnej produkcji masę z proszku 3D i białej farby. Wyciągnęłam nieco już zakurzone szablony i ulubione moje przydasie, czyli kwiatki i się zaczęło!

A oto efekty:









Moją Panią Łyżeczkę zgłaszam na:

wyzwania nie-kartkowe