Zamówienie od mojej Zośki padło jasno: Mamo, potrzebuję 5 kartek, bo....potem był zwięzły potok słów argumentujący sytuację...
Nie lubię hurtowej pracy. Zawsze wówczas czuję, że mam pusto w głowie, papiery do siebie nie pasują, kwiaty jakieś takie nie w tym kolorze, a wykrojniki i tekturki w kształtach z których przecież nic nie da się wymyślić...
Usiadłam więc do Mysiego i ...od czego by tu zacząć? Boxa zrobię! Muzycznego! z wielką tubą zakończoną fontanną z kokardy...Tak, pomysł i może nie najgorszy, ale... Zastanawianie się zbytnie tylko krzyżuje plany, więc wzięłam się w garść i ....jakoś poleciało :)
Zgłaszam na wyzwanie:
przepiękny, cudne motyle, dziękuję za wspólną zabawę z Papelią
OdpowiedzUsuń