większość czasu broniłam się przed okolicznościowymi, świątecznymi dekoracjami.
Cóż...poległam, głównie dzięki treningowi sospeso. No, gdzieś musiałam próbować, a na przedmiotach użytkowych sterczące kwiatki i motylki mogą być uciążliwe, więc padło na....
A potem to już tak z rozpędu.... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każde słowo - to ciepłe i to krytyczne, ufając, że każde wypływa z serdeczności :)