Jak pewnie zauważyliście moja kolorystyka kart uległa nieco zmianie. Czemuż to? Ostatnio poczułam, że prace i szata mojego bloga nie są spójne. Dość często inspiruje mnie Stara Anglia ze swoimi pastelami, różami i wdziękiem... Jak przy stole zasnutym papierami o romantycznych nutach przenieść się do strony z starociami, ciemnymi barwami i nostalgią zasnutą w czasie?
Wybrałam pastele. Trudno mi jednak przełamać się do różu, więc wybrałam odcień zieleni, który kojarzy mi się z morzem w ciepłych częściach świata.
Dajcie znać jak podoba Wam się nowa szatka. Może coś jednak różanego dorzucić?...
Już niedługo nowy album jako propozycja Pamiątki Chrztu Świętego.
Do zobaczenia... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każde słowo - to ciepłe i to krytyczne, ufając, że każde wypływa z serdeczności :)