wtorek, 2 lutego 2016

Gdy dziewczyny się nudzą...

Ferie. Plotka głosi, że zimowe. Ja rozumiem, że zmiany i że czasem nawet za nimi nie nadążam... Jednak zima to śnieg i mróz, a nie plucha, dodatnia temperatura i wiatr, że głowę urywa! Normalnie czuję się, jakby ktoś mi zimę ukradł! 
Czy nie ma na tym świecie już rzeczy takich, jakimi były do tej pory? Brakuje mi oczywistości ...

No, ale post nie o tym miał być. Zatem dziewczyny, czyli ja (się troszkę odmłodziłam) i moja córka snułyśmy się po domu jak te muchy, co nie wiedzą, czy spać czy latać. Nuda córki zaczęła się już przelewać i pozostała mi alternatywa albo zagonię ją do mycia podłogi lub innych ambitnych kobiecych zadań albo... zrobimy mydełka...

Jak widać podłoga dalej kwalifikuje się  do mycia, bo... :) "...gdy dzieci się nudzą..."









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pięknie dziękuję za każde słowo - to ciepłe i to krytyczne, ufając, że każde wypływa z serdeczności :)